Amsterdam, czasy współczesne. Zostało popełnione przestępstwo, a policyjne śledztwo w ciągu ostatnich dni znacznie zwolniło. Twoja agencja została zaangażowana w sprawę, aby przyspieszyć jej rytm, ale nie jesteście jedyni – podobną propozycję otrzymali praktycznie wszyscy ważni detektywi. Wśród nich jest również agencja Twojego największego rywala – nic dziwnego, że zrobisz wszystko, aby odnaleźć potrzebne dowody zanim uda się to jemu.

Oficer wywiadowczy kieruje poczynaniami detektywów rozsianych po całym mieście, przesyłając im zdjęcia zawierające zaszyfrowane informacje, których nie powinni zrozumieć ani policjanci, ani rywale…


Wyścig z czasem

Cienie: Amsterdam to gra łącząca dedukcję i zabawę ze skojarzeniami. Zadaniem uczestników będzie poruszanie się po planszy, której pola opatrzone są wieloznacznymi grafikami. Aby wygrać, muszą jako pierwsi wejść na trzy pola ze wskazówkami, a następnie dostać się na pole, na którym znajduje się ich zleceniodawca. Zabawa toczy się w czasie rzeczywistym, co oznacza, że obie drużyny będą pracowały jednocześnie. Możemy na bieżąco obserwować poczynania przeciwników ale ważne jest, abyśmy sami również skupili się na zadaniu.

Na samym początku gry dzielimy się na dwie drużyny, z których każda wybiera Oficera – to on będzie miał stały dostęp do mapy, a tym samym będzie znał lokalizację obiektów na planszy. Jego zadaniem będzie przekazanie pozostałym członkom grupy wskazówek na temat tego, na jakie pola mają się przemieszczać. Z kolei grupa wspólnie podejmuje decyzję o kierunku ruchu na planszy.


Pokerowa twarz

Rola Oficera wymaga umiejętności zachowania pokerowej twarzy. Jedyną formą komunikacji, jaka jest dopuszczalna między nim a zespołem, są grafiki. W każdej turze Oficer wybiera jeden lub dwa kafelki z obrazkami, które przekazuje swojej drużynie. Stanowią one podpowiedź, co do pola, na które mamy się przemieścić. Wskazówką może być kolorystyka karty, sytuacja na niej przedstawiona lub jakiś charakterystyczny element. Kluczem do sukcesu jest trafne odgadnięcie intencji naszego Oficera.

Wybierając grafikę musimy wziąć pod uwagę wiele czynników. Z czym nam się kojarzy? Z czym może się skojarzyć naszym znajomym? Czy na pewno nie kojarzy się z kafelkami, na które nie chcemy wysłać naszej drużyny? Presja czasu nie pomaga w myśleniu, więc z pewnością czeka nas wiele zaskoczeń i zabawnych pomyłek!


Nie daj się złapać

Każde z pól na planszy ma swój typ (widoczny jedynie dla Oficera), a niektóre również działanie, które będzie rozpatrywane, jeśli się na nim zatrzymamy. Trafne odgadywanie podpowiedzi Oficera jest bardzo ważne nie tylko dlatego, że przyspiesza odnalezienie dowodów, ale także aby uchronić nas przed przedwczesną przegraną. Na niektórych polach możemy znaleźć policjantów, a jeśli do spotkania z nimi dojdzie trzykrotnie – automatycznie odpadamy z wyścigu. Oby zdarzało się to jak najrzadziej!