Prezentujemy

zestaw dodatkowy

Myśliwiec N-1

Korpusu Królewskiego Naboo!


 

“Spróbuję wprowadzić statek w ruch wirowy!”– Anakin Skywalker, Mroczne Widmo

Na skalistej planecie Naboo od lat panuje niczym niezmącony spokój. Jeśli oczywiście nie liczyć historycznych animozji między zamieszkującymi ją ludźmi i Gunganami. Konflikt między tymi rasami został już dawno zażegnany, chociaż wzajemna niechęć pozostała. Stała armia długo nie była więc tam potrzebna, jednak teraz sytuacja się zmienia, gdyż Senat opodatkował szlaki handlowe. W ramach sprzeciwu Federacja Handlowa zorganizowała zbrojną blokadę, okupując właśnie pokojowe Naboo. Planeta stała się tym samym głównym ośrodkiem obrony wolności w Republice, której zagraża nieobliczalna w swych nikczemnych poczynaniach Federacja. Królewskie Siły Bezpieczeństwa Naboo (KSBN) nie mają więc wyjścia – ich myśliwce muszą być w każdej chwili gotowe do walki. Gdzie zawiodą je losy tej wojny, tego nie wiemy. Jedno jest jednak pewne, orbitę Naboo wkrótce rozświetli blask zachwycających Myśliwców N-1 Korpusu Królewskiego!


Zamów dodatki do Star Wars: X-Wing ™ (druga edycja)
już dziś w dobrych sklepach hobbystycznych lub w naszym sklepie online!


Przygoda tych wyjątkowo smukłych i niesłychanie zwrotnych myśliwców walczących na rzecz Republiki rozpoczyna się po inwazji Naboo. To właśnie w walce przeciwko Konfederacji Niezależnych Systemów (znanej również jako Separatyści) okazało się, jak dobrze Myśliwce N-1 sprawdzają się na polu bitwy. Ich pierwsza poważna misja militarna, czyli złamanie blokady Naboo, zakończyła się sukcesem. Poruszające się z zawrotną prędkością Myśliwce Korpusu Królewskiego z łatwością zyskują przewagę nad mniej zwrotnymi maszynami. Trzon armii Republiki stanowią bowiem masywne jednostki objuczone ciężką artylerią. Lekkość konstrukcji Myśliwców N-1 jest zatem niezwykle ważnym elementem floty Republiki. Trzeba podkreślić, że jednostki te ubogacają szeregi wojsk obrońców wolności – w tym również wasze eskadry! Przekonajcie się zresztą sami, co Myśliwiec N-1 Korpusu Królewskiego Naboo ma wam do zaoferowania.

W zestawie otrzymacie figurkę Myśliwca N-1 Korpusu Królewskiego Naboo w charakterystycznym żółtym kolorze z chromowanym wykończeniem. Znajdujące się w pudełku karty i żetony pozwolą wam bezzwłocznie dołączyć tę wyjątkową maszynę do waszej eskadry. 6 pilotów, z których każdy ma swój własny styl latania, oraz 7 kart rozwinięć, sprawiają, że będziecie mogli wyposażyć N-1 wedle waszego upodobania. Na deser mamy dla was jeszcze 2 karty szybkiego tworzenia z gotowymi kombinacjami pilotów i rozwinięć. Jeśli ręce już was świerzbią i nie macie czasu na główkowanie nad rozpiską, karty te będą dla was zbawienne, bo pozwolą przejść bezpośrednio do rozgrywki. Ale nie przedłużajmy już – siadajcie do lektury i trzymajcie się mocno, gdyż N-1 dopiero zaczyna was zaskakiwać!


wyścigi ścigaczy to nuda

Królewskie Siły Bezpieczeństwa Naboo są formacją obronną planety składającą się głównie z ochotników, których początkowym zadaniem było zwalczanie poczynań piratów oraz ochrona królowej. W przeciwieństwie do klonów czy rycerzy Jedi, ochotnicy z KSBN co prawda nie są zawodowymi żołnierzami, ale to wcale nie znaczy, że brakuje im kwalifikacji, aby skutecznie walczyć w imię Republiki. Nie mówiąc już o oddaniu i poświęceniu, z którym gwardziści z Naboo bronią swoich ideałów. Przede wszystkim należy jednak pamiętać, jak pełni są determinacji, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom rodzimej planety. Bezgranicznie ufają też swojej królowej, wierząc, że tylko w ostateczności pośle ich ona do walki.

Ten moment właśnie nadszedł – oto rozgorzały wojny klonów i Korpus Królewski nie może pozostać obojętny wobec tych wydarzeń. Obserwując ich poczynania na polu bitwy, wyraźnie widać, jak poszczególni piloci z Korpusu różnią się między sobą podejściem do kierowania najbardziej reprezentacyjnym myśliwcem Naboo. Na pierwszym ogień leci dziś Ric Olié, dowódca głównego oddziału Korpusu, czyli eskadry Bravo. Ric zna wiele maszyn jak własną kieszeń, jednak to właśnie złociutkie N-1 upodobał sobie najbardziej. Jeśli tak jak Ric uważacie, że odrobina brawury w rozwijaniu zawrotnych prędkości jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła, to tak jak on przekonacie się, że królewskie chromowane cacka świetnie się do tego nadają. Ric lubi duże prędkości, więc pewnie myślcie, że jest on nieodpowiedzialnym ryzykantem – wręcz przeciwnie. Wszak to właśnie jemu w czasie blokady Naboo została powierzona misja ewakuacji królowej Amidali z zagrożonej planety! Awaryjne lądowanie na Tatooine w czasie tej operacji sprawiło również, że poznał młodego Anakina Skywalkera i udzielał mu pierwszych wskazówek dotyczących pilotażu. Jak więc sami rozumiecie, Ric posiadł trudną sztukę panowania nad maszyną poruszającą się z niebotyczną prędkością, co też oddaje jego zdolność specjalna. Kiedy bowiem Olié broni się albo wykonuje atak podstawowy, rzuca dodatkową kością, jeśli prędkość odsłoniętego przez niego manewru jest większa niż prędkość statku, z którym walczy. Ric posiada niekwestionowany talent do okiełznywania stalowych rumaków, co też udowadnia jako rasowy Śmiałek. Rozwinięcie to pozwala mu wykonać białą akcję przyspieszenia, traktując ją jak czerwoną, a na dodatek może on wykonać ją za pomocą wzorników zwrotu. Drżyjcie Separatyści!

Anakin Skywalker wykorzystuje swoją zdolność, aby w ostatniej chwili uniknąć zderzenia z asteroidą. Ciągle jednak może wykonać standardową akcję, co też niezwłocznie czyni, wykonując beczkę w lewo i tym samym wraca na wyjściową trajektorię.

Czas na kolejnego pilota – Anakina Skywalkera. Pierwsze chwile za sterami spędził on na Tatooine, biorąc udział w wyścigach ścigaczy jeszcze jako niewolnik. Doświadczenie to wyostrzyło jego zmysły do granic ludzkich możliwości, dzięki czemu dziś Anakin nie ucieka się do prostych sztuczek pilotażowych, lecz ma swój własny nieprzewidywalny styl latania. W efekcie mimo młodego wieku posiada już spore doświadczenie jako pilot i skutecznie wywołuje dezorientację po stronie wroga. Z niezwykłą zręcznością pojawia się w polu widzenia nieprzyjaciela, by po chwili zniknąć bez śladu. W x-wingowych realiach przekłada się to na jego zdolność specjalną, która pozwala mu wydać 1 żeton Mocy, aby wykonać beczkę zanim jeszcze odsłoni manewr na swojej tarczy. Najlepsze jest to, że nie liczy się ona jako akcja, więc w praktyce Skywalker może wykonać 2 beczki w swojej turze!

Zdolność tę Anakin może jednak wykorzystać w dużo bardziej kreatywny sposób. Możliwości jest wiele, szczególnie jeśli Anakin wyposażył swój N-1 w Czujniki Pasywne. Skywalker może wtedy wydać znajdujący się na nich ładunek i spokojnie obserwować poczynania przeciwnika. Następnie zależnie od sytuacji może uzyskać namierzenie lub wykonać obliczenia. Będzie więc doskonale przygotowany, kiedy już nadejdzie jego faza walki!

Na tym etapie historii Anakin nie jest jeszcze w pełni świadomy drzemiących w nim pokładów Mocy, mimo że to właśnie dzięki niej wykazuje on tak wyjątkowe i zadziwiające zdolności pilotażowe. Jeśli natomiast chodzi o członków KSBN, można w ich stylu latania dostrzec pewne podobieństwa. Przyjrzyjmy się na przykład Dineé Ellberger, znanej jako Bravo 5. Podobnie jak w przypadku Rica Olié jej zdolność jest ściśle związana z prędkością wykonywanych przez nią manewrów. W odróżnieniu od Rica ma ona znacznie bardziej wyważone podejście do latania, choć nie brakuje jej odwagi. Zielonooka pilotka z Naboo bez lęku zrównuje prędkość swojej maszyny z jednostką wroga, stając twarzą w twarz z zagrożeniem. Wyczyn ten nie jest łatwy, ale za to bardzo opłacalny. Kiedy bowiem Dineé broni się lub wykonuje atak i prędkość odsłoniętego manewru jest taka sama jak prędkość statku, z którym walczy, ten ostatni nie może w żaden sposób modyfikować swoich kości. Korzystanie z tej wspaniałej zdolności znacznie ułatwia astromech R2-A6, który towarzyszy Dineé. To właśnie dzięki niemu Dineé może nawet po odsłonięciu tarczy przestawić ją na manewr tego samego rodzaju, ale z prędkością o 1 wyższą lub niższą niż wcześniej wybrana. Kiedy Ellberger pojawia się na horyzoncie, wróg wie, że kości nie są po jego stronie...

Większość pilotów N-1 to zwykli mieszkańcy Naboo, jak na przykład Ellberger. Trzeba jednak zaznaczyć, że rządzącym planetą też zdarza się zasiąść za sterami tych eleganckich maszyn, aby walczyć w imię obrony demokracji. Tak też czyni królowa Naboo, reprezentująca rodzimą planetę w Senacie Galaktycznym, czyli Padmé Amidala. Znana z twardych negocjacji Padmé jest równie bezkompromisowa na polu bitwy. Lepiej dla nieprzyjaznych jednostek, żeby nie znalazły się w jej przedniej strefie rażenia. Jeśli jednak już tak się stanie, wrogi statek w czasie obrony lub ataku może zmodyfikować tylko 1 wynik skupienia. Statek Padmé może również zostać wyposażony w Torpedy Plazmowe. Torpedy te znacząco wzmacniają siłę ostrzału, ale mają też wadę - na etapie neutralizacji wyników trafienia krytyczne są anulowane przed uszkodzeniami zwykłymi. Amidala, jak widać, to nie tylko nieugięty polityk, ale i groźny rywal w walce.

Padmé pilotuje swojego N-1 i ma stan Odciągnięcie uwagi, więc każda Służka z Naboo w strefie ataku może wydać 1 żeton uniku, aby dodać 1 unik do wyników królowej!

Zaczepna Padmé z takim bojowym podejściem musi na siebie uważać i unikać jak ognia zmasowanych ataków ze strony wroga, szczególnie że jej statek posiada tylko 2 osłony, a wartość jego kadłuba wynosi 3. Nie jest to jednak łatwe, bo jej prowokacyjna natura sama przyciąga nieprzyjaciela. Na szczęście często w towarzystwie Padmé pojawiają się jedna czy dwie Służki z Naboo, które skutecznie odciągają uwagę od N-1 z tak drogocennym pasażerem na pokładzie jak królowa. Dzięki temu, może ona utrzymać się w walce znacznie dłużej. Lojalne Służki nie dbają o własne bezpieczeństwo, oddając swoje żetony uniku królowej, której życie jest dla nich najważniejsze. Amidala sygnalizuje im potrzebę wsparcia wchodząc w stan Odciągnięcia uwagi, co też aktywuje możliwość skorzystania z pomocy Służek z Naboo.


zawsze czujny

Mimo swych niewielkich rozmiarów Naboo odegrało kluczową rolę w pierwszej fazie wojen klonów i tym samym stało się jasnym drogowskazem dla innych planet, które stanęły po stronie Republiki. Naboo jest najlepszym dowodem na to, że nie liczy się ilość, a jakość. Garstka najlepszych pilotów tej pokojowej planety wystarczy bowiem, abyście zdołali ocalić Galaktykę przed utratą wolności!

Zestaw dodatkowy Myśliwiec N-1 Korpusu Królewskiego Naboo ukaże się wraz z innymi dodatkami IV fali w drugim kwartale 2019. Ten wyjątkowy myśliwiec jest już dostępny w przedsprzedaży na Rebel.pl, zapraszamy!