Czy istnieje zbrodnia doskonała? Na pewno nie w świecie, w którym wyjątkowo bystry umysł Sherlocka Holmesa każdego dnia rozwiązuje kolejne, na pierwszy rzut oka nierozwiązywalne, sprawy. Nie byłby on jednak w stanie poradzić sobie z nimi w pojedynkę! W końcu każdy prawdziwy detektyw, zanim rozpocznie analizę, musi najpierw otrzymać pewne dane. A gdy te zebrane przez Scotland Yard przestają wystarczać (co dzieje się nadzwyczaj szybko), do akcji wkracza Banda z Baker Street, do której dołączacie dzisiaj i wy.

Zapraszamy do serii artykułów dotyczących wyczekiwanej przez wiele lat, kryminalnej gry kooperacyjnej Sherlock Holmes: Detektyw Doradczy. W tym wpisie opowiemy o tym, jaki przebieg ma rozgrywka oraz nakreślimy klimat i zasady gry.



Na tropie zbrodni

W grze Sherlock Holmes: Detektyw Doradczy zostajemy przeniesieni na skrywające się w cieniu latarni gazowych ulice wiktoriańskiego Londynu. W miejscu takim jak to, w czasie, w którym nie istniały jeszcze zaawansowane metody kryminalistyczne znane nam dzisiaj, dobrze zaplanowana zbrodnia miała duże prawdopodobieństwo, by stać się zbrodnią doskonałą.

W tym miejscu pojawiacie się wy. Staracie się zdobyć jak najwięcej informacji, aby ułożyć w głowie pełen obraz dokonanej zbrodni. Dane zbieracie wędrując z miejsca na miejsce i łącząc zgromadzone informacje aż do momentu, gdy jesteście niemalże pewni tego, co wydarzyło się i kto jest za to odpowiedzialny. Ten dedukcyjny maraton kończy się w miejscu, które sami wybierzecie. Trzeba jednak pamiętać, że czasem nie warto sprawdzać dokładnie wszystkich wątków, skoro wiele rzeczy można zawczasu wydedukować, a ostateczny wynik zależy nie tylko od poprawności, ale również szybkości waszych odpowiedzi.

Ktoś w Londynie dokonał straszliwej zbrodni. Waszym obowiązkiem jest zebranie wystarczającej liczby dowodów, aby go złapać i skazać.

Narzędzia pracy detektywa

Praca detektywa polega na zadawaniu odpowiednich pytań i odnajdywaniu odpowiedzi. Aby móc postawić jakąkolwiek tezę, potrzebujecie danych. Te z kolei znajdziecie dzięki dostepnym dla was narzędziom detektywistycznym.

Księga Spraw

Sercem całej gry jest 10 ksiąg, z których każda zapewni wam wiele godzin zabawy opartej na wspólnej dedukcji. Pierwsze 4 scenariusze tworzą kampanię o najsłynniejszym przestępcy wszechczasów - Kubie Rozpruwaczu. Współczesnym kryminologom wciąż nie udało się odkryć, kim jest morderca z Whitechapel, ale kto wie, może wy tego dokonacie? Kolejne 6 scenariuszy to pojedyncze zbrodnie, zamykające się w jednej księdze. Każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i wymagająca zupełnie innego, świeżego spojrzenia.

Każda księga zawiera wprowadzenie oraz dziesiątki, a nawet setki wątków, za którymi można podążać w celu zdobycia kolejnych, cennych informacji. Po prostu otwórzcie księgę na odpowiedniej stronie i przeczytajcie na głos to, co tam się znajduje.

Mapa Londynu

Odnajdywanie kolejnych poszlak jest w tej grze jak rozciąganie kłębka nici na przypiętych do mapy pinezkach. Wraz z rozwojem fabuły, zaczniecie czuć potrzebę prześledzenia ciągu zdarzeń na przestrzeni wielu ulic. Nieocenioną pomocą w tym zadaniu będzie dla was mapa. Na jednej stronie przedstawia ona sporą część Londynu, a na drugiej - zbliżenie na słynną dzielnicę Whitechapel. Na mapie znajdziecie dane topograficzne, takie jak umiejscowienie rzeki Tamizy oraz rozkład ulic i ważniejszych budynków w mieście. Tym, co od razu rzuca się w oczy, jest mnóstwo liczb pojawiających się na przestrzeni całego Londynu. Jeżeli będziecie chcieli udać się w konkretne miejsce skorzystajcie z nich aby odnaleźć odpowiedni wątek w księdze spraw.

Londyńska Książka Adresowa

Powiedzmy, że wiecie już, jak nazywa się człowiek, który tak często odwiedzał naszą denatkę wieczorami. Znając jego imię i nazwisko, jesteście w stanie dowiedzieć się, gdzie mieszka. Książka zawiera także spis wielu sklepów, fabryk i innych miejsc ważnych z perspektywy londyńskiego detektywa.

Lista Informatorów

Do konkretnych zadań warto znać konkretne nazwiska. Informatorzy – wasze wtyki w londyńskim światku – będą w stanie pomóc wam w rozwiązaniu sprawy i zdobyciu ważnych informacji. Nie ma znaczenia, czy chodzi o odwiedzenie archiwum ślubów i rozwodów, prawnika, dziennikarzy czy pracowników telegrafu - zawsze możesz liczyć na ich pomoc.

Gazety

Każdy detektyw rozpoczyna swoją pracę od porannej kawy i przeglądu mnóstwa tanich gazet. Na łamach The Times, Pall Mall Gazette czy Police News znajdziecie zatem wiele istotnych (choć nie tylko) informacji, które mogą mieć związek z tą, lub kolejnymi zbrodniami w ramach gry Sherlock Holmes: Detektyw Doradczy. Pamiętajcie tylko o tym, że macie dostęp wyłącznie do gazet z datami poprzedzającymi waszą sprawę.

Oparta na faktach

Reformy podatkowe z 1850 roku zmieniły diametralnie dostępność tanich gazet dla przeciętnego mieszkańca Londynu. Jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać nowe gazety, które były nośnikiem wielu bardzo interesujących informacji. Illustrated Police News, Pall Mall Gazette czy słynne The Times sprzed ponad 100 lat wciąż dostępne są za pośrednictwem strony British Newspaper Archives. Seria gier Sherlock Holmes: Detektyw doradczy czerpie garściami inspirację z autentycznych artykułów i ilustracji z tamtego okresu. Gdy dobrze przeszukamy bazę, odnajdziemy nawet konkretne wydania, które pojawiają się w grze. Uwaga na spoilery!

Wszystko mogłoby się udać gdyby nie te wścibskie dzieciaki

Po wielu dyskusjach, poznaniu wątków i zajrzeniu do niemal każdej londyńskiej dziury, najdzie Was ochota na zakończenie sprawy. W końcu błąkanie się godzinami po niepewnych wątkach zapewne nie zwiększy waszej wiedzy i nie zmieni waszego zdania względem dokonanej zbrodni. W tej sytuacji sięgacie do sekcji z pytaniami, pamiętając o tym, że gdy raz już ją odwiedzicie, nie macie już szansy powrotu na ulice. Gdy odpowiecie na dwie serie pytań, będziecie mogli zapoznać się z pełnym rozwiązaniem zarysowanym przez samego mistrza - Sherlocka Holmesa. O tym, czy uda Wam się uzyskać 100 punktów zadecyduje nie tylko poprawność waszych odpowiedzi, ale także to, ile wątków musieliście odwiedzić, zanim zdecydowaliście się odpowiedzieć na pytania.

Czy uda się wam chociaż raz zrównać z niekwestionowanym mistrzem dedukcji?